Witam po małej przerwie - przez ostatnie kilka dni odwiedziłam tylu lekarzy, ilu chyba w całym swoim życiu. Ech, uroki chorowania... No ale do rzeczy.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić mój ulubiony krem do rąk z firmy ISANA.
Krem zamknięty jest w zielono-białej 100ml tubce i jest ważny 12 miesięcy od otwarcia.
Kilka informacji z opakowania:
- zawiera rumianek, prowitaminę B5 oraz glicerynę, które pielęgnują ręce oraz łagodzą podrażnienia
- szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu
- pH przyjazne dla skóry
- testowany dermatologicznie
Muszę Wam powiedzieć, że jest to chyba moje 5 opakowanie tego kremu - naprawdę go lubię! Co roku w trakcie zimy (tylko zimą, w inne pory roku nie używam kremu do rąk) mam problem z moimi dłońmi - robią się strasznie suche, po kilku dniach zaczyna mi pękać skóra, która czasami krwawi i bardzo, ale to bardzo szczypie. Nie wiem od czego to zależy, ale mam tak co roku. Może brzmi strasznie, ale ja do tego przywykłam :) Bądź co bądź ten krem już nie jeden raz mnie uratował.
Zapach kremu jest bardzo delikatny i nie pozostaje długo na dłoniach, generalnie nie lubię jak mi pachną ręce, więc tutaj ma plusa. Tak jak producent napisał faktycznie łagodzi podrażnienia i nie powoduje dodatkowego szczypania w przypadku małych ran - pamiętam jak pożyczyłam kiedyś Neutrogenę od koleżanki, to myślałam że mi ręce wypali - tutaj tego problemu nie ma.
Krem ma przyjemną konsystencję, którą porównałabym do balsamu, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Kolejnym plusem jest to, że nie pozostawia on tłustego filmu - niejednokrotnie używałam go na wykładach i długopis jeszcze ani razu nie wyślizgnął mi się z ręki. Generalnie prawie w ogóle nie czuć, że ma się go na dłoniach.
Efekty są widoczne już po jednym użyciu i nie znikają po umyciu rąk. Skóra staje się gładka i nawilżona, znikają zaczerwienienia i w moim przypadku pęknięcia. Dłonie są zdecydowanie w lepszej kondycji. Można go stosować codziennie, lub w nagłych przypadkach i na pewno pomoże, nawet przy minusowej temperaturze :)
skład |
I najważniejsze - cena. Jest jak dla mnie śmieszna, nie przekracza 5 złotych, a w promocji można go dostać już za 2,99zł. Zresztą ja nie wyobrażam sobie kupować droższych kremów do rąk, za szybko u mnie schodzą. Produkty ISANA są dostępne w drogeriach Rossmann.
A jaki jest Wasz ulubiony krem do rąk? :)
Jutro zapraszam na post zakupowy, a w najbliższych dniach pojawi się recenzja świecy do masażu Orli - jesteście ciekawe?
Kremy z ISANY są bardzo dobre a do tego nie drogie ;) Też go lubię, chociaż u mnie najlepiej sprawdzają się kremy do rąk z oriflame ;))
OdpowiedzUsuń