Jakiś czas temu kupiłam sobie w Rossmannie najtańszy eyeliner, coby nauczyć się robić ładne kreski. Padło na produkt marki Wibo. Od razu zaznaczam, że jest to chyba stara wersja eyelinera, ale w każdym bądź razie u mnie był dostępny, to powędrował do koszyczka.
Opakowanie eyelinera jest ładne i małe (2,5g) przez co można go wszędzie zabrać, ale też łatwo go zgubić pośród wielu innych kosmetyków.
Generalnie eyeliner posiada długi i cieniutki pędzelek. Szczerze mówiąc to nie polubiłam się z nim, ponieważ jako osoba niedoświadczona w robieniu kresek miałam problemy z namalowaniem prostej kreski, ponieważ pędzelek lubi się wyginać - chwila nieuwagi i mamy falę na powiece (i wcale to nie jest wina drżących rąk ;)).
Jak widać na powyższym zdjęciu pędzelek pozwala nam na namalowanie kresek różnej grubości. Co do samego tuszu, to nie zrobił na mnie wrażenia - nie jest to głęboka czerń, jakiej oczekiwałam. Jeżeli nabierzemy więcej tuszu na pędzelek, to wygląda jako tako ale pozostawia smugi, które szybko zasychają i jedynym rozwiązaniem jest zmycie wszystkiego i namalowanie kreski od nowa. Z drugiej strony, jeżeli weźmiemy za mało tuszu, to kreska jest bardziej szara niż czarna.
Trwałość eyelinera również nie zachęca do jego kupna - odbija się na powiekach i rozmazuje (mam tłuste powieki). Za to ładnie wszystko schodzi przy użyciu najzwyklejszego mleczka do demakijażu.
Podsumowując - ja zadowolona nie jestem. Kresek z tym eyelinerem prostych się nie nauczyłam robić, a i trwałość nie zachwyca. Jednakże czego oczekiwać od produktu za taką cenę. Czas zainwestować w coś innego, bo z kredkami też jest dużo zachodu ;)
Cena: ok. 6zł
A Wy jakie lubicie eyelinery?
A może wolicie kredki do oczu?
a ja Ci powiem że nie warto przekreślać wszystkich produktów, które są tańsze ;) Sama się przekonałam o tym wiele razy:) myślę że warto spróbować ten eyeliner, w sumie wszytsko zależy od indywidualnych potrzeb klienta;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mam jeden eyeliner a hean, i sobie chwae, ten tez ma ładny cieniutki aplikator
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i do obserwacji
OdpowiedzUsuńRównież polecam ten eyeliner, tanie nie zawsze znaczy gorsze.
OdpowiedzUsuńTeż mam liner z cienkim, gibkim pędzelkiem i nie jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńCiekawe, nigdy nie używam jestem wierna swojemu :p.
OdpowiedzUsuńNajlepszy jaki używałam to Eveline kosztuje ok. 12 zł. Jest naprawdę fajny. Ma cienki pędzelek, ale nie odbija się ani nic z tych rzeczy jestem osobą naprawdę nie doświadczoną w robieniu kresek, ale tym eyelinerem nie zrobiłam sobie jeszcze krzywdy :)
Zapraszam do mnie: http://sleepingbeauty0.blogspot.com/
+dodałam do obserwowanych
Generalnie lubię tanie kosmetyki, bo w większości są dobre i tanie. Niestety w przypadku tego eyelinera tak nie jest i jest to tylko i wyłącznie moje zdanie, każdemu pasuje co innego... ;)
OdpowiedzUsuńJa wolę chyba jednak kredki niż eyelinery, bo nie przepadam za taką bardzo intensywną czernią na oku, aczkolwiek jeżeli juz eyeliner to o sztywnej końcówce,co by się nie gibała na boki;-)
OdpowiedzUsuńMam eyeliner w pędzelku i flamastrze. Częściej używam tego we flamastrze, nie lubię się bawić w poprawianie. A daje taki sam efekt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie!
U mnie najlepiej sprawdza się żelowy liner w Essence :)
OdpowiedzUsuńwww.vedettep.blogspot.com
kiedyś kupiłam ten eyeliner i nie byłam zadowolona - głownie ze względu na kształt opakowania, które było strasznie niestabilne i walało mi sie po całej umywalece. Ja zamiast robić kreski co chwile się wkurzałam i je podnosiłam, co skutkowało wnerwem takim, że żadna prosta kreska nie chciała mi wyjść xD Dlatego wole ten eyeliner w innym, stabilnym opakuowaniu - takiego używam na codzień. U mnie sparawdza się całkiem ok :) tylko trzeba uważać, bo już kilka razy trafiło mi się zakupić taki, który miał rozczapierzony pędzelek, co uniemożliwiało zrobić ładne, proste kreski.
OdpowiedzUsuńJa zaczynałam naukę kresek eyelinerem Miss Sporty z niebieską końcówką :) Jest niedrogi, przyjemny i wygodny w użyciu!
OdpowiedzUsuń@floraa - też mnie denerwuje niestabilność opakowania :)
OdpowiedzUsuń@Tricia - ja się chyba zaopatrzę w jakiś żelowy eyeliner i pędzelek, bo takimi to ja nie umiem się malować - zawsze jest coś źle :)
@Vedette - dzięki za informację, chyba właśnie kupię z Essence, bo dużo pozytywnych opinii ma :)
ja również mam ten eyeliner i w sumie jestem z niego zadowolona. co do tego, że raz jest czarny, a raz szary to się zgadzam, ale gdy wyschnie to jest już czarny (nie rozumiem tego :D), no i mam dla niego minus, bo jak go nakładam na oko, to powieki zaczynają mnie piec :/ a co do rysowania kresek to jakos nie mam wiekszych problemow :D
OdpowiedzUsuń